…Pewna kobieta, która na rok złożyła przyrzeczenie abstynencji, została zaproszona na firmowy bankiet. Oczywiście, tradycyjnie namawiali ją koledzy z działu i kierownik, żeby wypiła choć lampkę wina. Kilkakrotnie grzecznie, aczkolwiek stanowczo odmawiała. Koledzy odchodzili zdegustowani. Mówili nawet „Kto nie pije, ten donosi”. Ale kobieta się nie ugięła. Kiedy przyjęcie dobiegało końca, podszedł do niej pewien mężczyzna, którego znała tylko z widzenia z biurowych korytarzy. „Chcę pani bardzo podziękować”- powiedział cicho. „Widzi pani, ja jestem nałogowym alkoholikiem. Dla mnie nawet jeden kieliszek może być początkiem końca. Znam siebie i wiem, że tak wewnętrznie, duchowo, nie jestem mocny. Gdyby nie pani, kto wie, czy dziś bym się nie skusił i wypił. Pani postawa dodała mi sił”…
…Widzisz, Siostro i Bracie, przemiana nie jest łatwa. Zmienić się i wytrwać to dopiero sukces! Trwa Wielki Post, pamiętaj, że nie jesteś sam. Chrystus jest twoją siłą w przemianie swojego życia. Szukaj Go, czerp Jego siłę i bądź wytrwały w swoich postanowieniach przemiany…