VI Niedziela Wielkanocna-1.05.2016

Fiodor Dostojewski, wielki pisarz rosyjski, w 1849 r. został aresztowany i skazany na karę śmierci. Ułaskawienie dotarło dosłownie w ostatniej minucie przed wykonaniem wyroku, gdy kat nakładał więźniowi pętlę na szyję. Przyjaciele pytali go potem, co czuł w tej chwili, gdy rozstawał się z życiem. Podobno odpowiedział, że przeszyła go tylko fala litości i współczucia. Myślał:” Wy ludzie, nie jesteście w stanie mi przeszkodzić, abym przestał kochać”.

Ilekroć Chrystus ukazywał się swoim uczniom po zmartwychwstaniu, tylekroć pozdrawiał ich słowami:” Pokój wam”. Przynosił im swój pokój.

Dziś również daje nam swój pokój, przyjmijmy ten dar, aby mieć serce pełne pokoju, radości i miłości wobec innych…