Wniebowstąpienie Pańskie -28.05.2017

Znaleziony obraz…Jeden z niewierzących lekarzy opiekował się chorą na raka pacjentką, której zostało tylko kilka miesięcy życia. Zazwyczaj lekarz stara się pocieszać pacjenta. W tym wypadku było jednak inaczej. Bowiem chora pacjentka nie tylko nie potrzebowała żadnego pocieszenia, lecz sama podtrzymywała lekarza na duchu. W jej zachowaniu dawał się odczuć nadzwyczajny spokój. Zaczęło go to intrygować. Dlatego pewnego razu otwarcie zapytał; „ Czy mogłaby pani powiedzieć, co jest źródłem mężnego znoszenia cierpień i tak wielkiego wewnętrznego pokoju?” Wtedy pacjentka wskazała na wiszący na ścianie krzyż i odpowiedziała: „Chrystus, który umarł za mnie na krzyżu, pomaga mi pogodzić się z losem i znosić moje cierpienia”. Pełna wiary odpowiedź kobiety sprawiła, że ten niewierzący lekarz zaczął głęboko się nad tym zastanawiać. Po kilku miesiącach odnalazł swoją drogę do Boga…

…”Pamiętajmy, że jesteśmy może jedyną Biblią, którą niektórzy ludzie czytają”. Niewielu z nas czyta Pismo Święte i nie każdy też chce i umie czytać. Ale wszyscy interesują się i obserwują nas. Jaką Biblią Jesteśmy? Prawdziwą czy fałszywą? Czy całym naszym życiem świadczymy o Chrystusie?…