…Kiedyś król perski Nuszirwan wezwał do siebie kilku mędrców, chcąc od nich usłyszeć odpowiedzi na różne pytania. Zapytał więc: „Co jest największym stopniem nędzy ludzkiej?” Niemal jednogłośnie padła odpowiedź, że to człowiek stary, ułomny i ubogi. Wtedy wstał jeden z uczonych imieniem Mihir- znany nie tylko z mądrości, ale i z cnoty- i rzekł: „Według mnie to ten, kto stojąc u kresu życia, nie może sobie przypomnieć żadnego swojego dobrego czynu”…
…Każdy z nas powinien zastanowić się nad tym, co dobrego w robimy w swoim życiu? I czy tak , jak zachęca nas do tego Chrystus, staramy się pomagać w budowaniu królestwa Bożego na ziemi….”
cze 15