..Opowieść chasydów opisuje jak Ajzykowi z Krakowa śniło się, że musi iść do Pragi, bo tam pod mostem Karola znajdzie skarb. Najpierw się opierał, ale ponieważ sen często się powtarzał, w końcu poszedł. W Pradze pod mostem spotkał pewnego kapitana i wyjawił mu, co go tutaj sprowadziło. Ten mu odpowiedział: „Panie Ajzyk, ale pan głupi. Mnie się też śniło, że w Krakowie u Ajzyka za piecem znajdę skarb, ale przecież ja nie jestem taki głupi, żeby wierzyć w sny”. Tak więc Ajzyk podziękował mu, wrócił do siebie i za własnym piecem znalazł skarb…
…Jest to opowieść o tym, że przechowujemy skarb we własnej tradycji, ale z takich czy innych przyczyn szukamy go gdzie indziej. Czasami człowiek udaje się po ten skarb bardzo daleko, aż tam zdarzy się coś takiego, że wraca do siebie. Ten skarb jest na wyciągnięcie ręki. Wystarczy się tylko rozejrzeć…
lip 29