…Joseph Schultz był żołnierzem okupacyjnej armii niemieckiej w Jugosławii. Pewnego dnia dowódca wybrał ośmiu żołnierzy do specjalnego zadania, wśród nich znalazł się Schultz. Wzięli broń i wyruszyli w góry, nie wiedząc, jaką misję mają spełnić. Gdy dotarli na miejsce, poznali cel swego marszu. Nad wykopanym rowem stało 8 Jugosłowian; pięciu mężczyzn i dwie kobiety. Ośmiu żołnierzy ustawiło się w szeregu.
Dowódca wydał rozkaz przygotowania się do wykonania egzekucji.
Schultz na oczach osłupiałych kolegów jak i zdumionych Jugosłowian rzucił na ziemię karabin i poszedł w kierunku skazańców. Nie usłyszał wołania dowódcy. Stanął ze skazańcami trzymając się za ręce. Rozwścieczony dowódca wrzasnął: Ognia”. Joseph Schultz zginął, a jego krew zmieszała się z krwią niewinnych ofiar…
…Nie mniej jest ważne świadectwo wiary, jakie składamy bez rozlewu krwi; świadectwo słowa i czynu. Nasze dobre słowo, nasz dobry czyn może być przekonującym świadectwem wiary, przez które nasz bliźni może spotkać Boga w Jezusie Chrystusie…