…Pewien chłopiec pochylony nad stołem z wypiekami na twarzy zapisywał swoje postanowienia, a jego mama obok prasowała bieliznę.
„Jeżeli zobaczę kogoś, kto się topi- pisał chłopiec- natychmiast rzucę się do wody na ratunek. Jeżeli będzie się palić dom, będę ratował dzieci. W czasie trzęsienia ziemi bez lęku pójdę pomiędzy walące się domy, by szukać przygniecionych ludzi. Będę leczył trędowatych i całe moje życie poświęcę biednym tego świata”. W pewnej chwili usłyszał głos mamy: „Synku, proszę cię, zejdź na dół do sklepu i kup chleb”. „Mamusiu, nie widzisz, że jestem bardzo zajęty?”- powiedział z wyrzutem i dalej spisywał swoje dobre postanowienia…
…W kazaniu na Górze Jezus ogłosił osiem dobrych życzeń. Tym, którzy przyjmą Jego zasady, Jezus aż osiem razy życzy szczęścia i aż osiem razy to szczęście obiecuje.
Oby tylko nie brakło nam siły i wytrwania do urzeczywistniania dobra w konkretnych uczynkach naszego życia…