…W jednej z fabryk w Polsce pracownicy dokuczali często jednemu z kolegów na widok jego religijnej postawy w pracy. Żegnał się przed i po pracy, tak samo przed i po jedzeniu. Powiedz nam: W co wierzysz?- pytali ironicznie. Pewnego dnia zagadnięty w ten sposób lekko się zdenerwował, odwrócił się więc do drwiących z niego kolegów ze słowami: Dobrze, powiem wam, w co wierzę. Uklęknął na środku hali fabrycznej, przeżegnał się, odmówił Wierzę w Boga, wstał i dodał: Oto, w co ja wierzę. A teraz
proszę was, abyście powiedzieli mi, w co wy wierzycie? Kiedy wszyscy zamilkli, odezwał się do nich: Wy wierzycie w kieliszek, kobiety, karty, kombinowanie, robienie fuszerek. Na te słowa zawstydzili się i zamilkli i od tej pory dali mu już spokój…
…Dzisiejsze czytania liturgiczne stawiają przed nami podobne pytania. Powiedz mi : Co jest dla ciebie największym skarbem, co jest największą wartością? Co jesteś w stanie poświęcić w swoim życiu, aby ten skarb posiadać czy osiągnąć?…
lip 25